I tydzień okresu zwykłego – Rok C 10-16 stycznia 2022 r. 

Refleksja nad Liturgią Słowa 

10-16 stycznia 2022 r. 

I tydzień okresu zwykłego – Rok C 

 

Poniedziałek pierwszego tygodnia okresu zwykłego – rok II 

1 Sm 1,1-8; Ps 116B(115),12-13.14-15.16-17.18-19; Mk 1,14-20 

 

Na początku nowego roku jesteśmy zaproszeni do lektury Pierwszej Księgi Samuela i Ewangelii św. Marka. Samuel był nie tylko prorokiem, ale również jednym z ostatnich stojących na czele wojska przywódców narodu, których w XI wieku przed Chrystusem określano mianem sędziów. W tekście Samuela dowiadujemy się, że jego ojciec Elkana, miał dwie żony: Peninnę, która miała dzieci, oraz Annę, która byłą niepłodna. Wraz z całą swoją rodziną Elkana udał się do Szilo, aby oddać pokłon i złożyć ofiarę Panu Zastępów. Pierwsza jego żona drwiła z Anny z powodu jej bezpłodności, przysparzając jej wiele cierpień. W Ewangelii św. Marka Jezus głosi, że czas się już wypełnił i bliskie jest już Królestwo Boże, a następnie wybiera apostołów do pomocy w dziele głoszenia Ewangelii. Czym jest Królestwo Boże, o którym Jezus mówił? Na pewno nie jest ono takie samo jak królestwo ziemskie, gdyż nie mieści się w granicach jakiegokolwiek państwa, lecz jest wszędzie tam, gdzie ludzie wierzą w Chrystusa i naśladują Go. Można spotkać je tam, gdzie jest Jezus, który jest jego początkiem i końcem. W Królestwie tym panuje miłość, której odzwierciedleniem jest nasza postawa względem drugiego człowieka. Jeśli po chrześcijańsku kochamy innych ludzi, życzymy i czynimy im dobrze, wtedy Królestwo Boże jest w nas. Do tego Królestwa zaproszeni są wszyscy ludzie, ale nie wszyscy pełnią w nim jednakową funkcję i zajmują jednakowe miejsca. Apostołowie zostali wezwani, aby szerzyć to Królestwo po całej ziemi, głosząc Dobrą Nowinę o zbawieniu człowieka. Jezus wezwał ich, aby poszli za Nim i stali się rybakami ludzi. Innymi słowy Jezus zaprosił ich do tego, aby szli drogą, po której On kroczył; aby przyjęli krzyż, cierpienie i wzgardę, które On przyjął; aby głosili naukę, którą On głosił; oraz aby mieli udział w szczęściu, które jest Jego udziałem. 

 

Wtorek pierwszego tygodnia okresu zwykłego – rok II 

1 Sm 1,9-20; Psalm: 1 Sm 2,1bcde.4-5.6-7.8abcd; Mk 1,21-28 

 

W czytaniu z Pierwszej Księgi Samuela Anna, która udaje się do sanktuarium w Szilo, prosi Pana o dziecko. Tekst ten mówi o wielkim przywiązaniu i miłości Anny do Boga oraz o jej bólu spowodowanym niemożliwością zajścia w ciążę. Ujrzawszy Annę kapłan Heli początkowo sądził, że wypiła za dużo alkoholu, szybko jednak uświadomił sobie przyczynę takiego zachowania Anny. Bóg wysłuchał jej modlitwy o czym świadczy fakt urodzenia syna, któremu nadała imię Samuel. Psalm dzisiejszej liturgii słowa jest hymnem pochwalnym, który, jak możemy sobie wyobrazić, mogła wyśpiewać sama Anna. W perykopie ewangelicznej Jezus, który wraz z apostołami wędruje po całej okolicznej krainie, głosi Dobrą Nowinę o Zbawieniu oraz wyrzuca złe duchy. Czymś co najbardziej uderzało ludzi, którzy byli świadkami publicznej działalności Jezusa, był jego ogromny autorytet, któremu posłuszne były nawet złe duchy. Jezus nauczał inaczej aniżeli faryzeusze i uczeni w Piśmie, którzy wyjaśniali Pismo św., a On w Swojej nauce objawiał Ojca Niebieskiego. Czynił to z tak ogromnym autorytetem, że nawet złe duchy uznają w Nim świętego Boga. Trwajmy więc przy Chrystusie, który ma moc nas uświęcić i zbawić. 

 

Środa pierwszego tygodnia okresu zwykłego – rok II 

1 Sm 3,1-10.19-20; Ps 40(39),2ab i 5.7-8a.8b-10; Mk 1,29-39 

 

Dzisiaj fragment Pierwszej Księgi Samuela opowiada o powołaniu jej głównego bohatera i o jego „tak” skierowanym do Boga. To „tak” pozwoliło mu stać się wielkim prorokiem oraz wodzem swego narodu. Psalm również podejmuje temat odpowiedzi danej Bogu przez człowieka. Ewangelia przypomina niektóre cuda zdziałane przez Jezusa, podkreślając Jego chęć wędrowania po Ziemi Świętej, aby głosić Dobrą Nowinę do jak największej liczby ludzi. Według tego tekstu Jezus rozpoczął Swoją działalność od uzdrawiania i leczenia chorych, którzy cierpieli zarówno na fizyczne jak i duchowe schorzenia. Wypędzając złe duchy, Jezus chciał pokazać, że przyszedł na świat po to, aby uwolnić ludzi od ich władzy. Charakterystyczne jest to, że Jezus zawsze żądał zarówno od uzdrowionych jak i od uwolnionych od złych duchów ludzi, aby nikomu o tym nie mówili. Pokazuje to, że Jezus nigdy nie szukał taniej popularności, lecz chciał, aby ludzie szczerze uwierzyli w Niego i w Jego naukę. Doświadczywszy wielkich dzieł, które Jezus dokonywał, uzdrowieni ludzie oczywiście chcieli Mu podziękować, ale On zawsze udawał się na miejsca pustynne, aby się modlić. Nie chciał, aby ludzie Mu dziękowali, nie dlatego, że nie cenił ludzkiej wdzięczności, ale był przekonany, że wszelka chwała należy się tylko i wyłącznie Ojcu, któremu zawsze składał podziękowania za to, że obdarzył Go mocą panowania nad złymi duchami i siłami przyrody. Czy i my czynimy tak jak Jezus? Czy przeżywając radość z odniesionego zwycięstwa, czy z dobrze przeżytego dnia dziękujemy Ojcu Niebieskiemu za to, że czuwał nad nami? 

 

Czwartek pierwszego tygodnia okresu zwykłego – rok II 

1 Sm 4,1b-11; Ps 44(43),10-11.14-15.24-25; Mk 1,40-45

 

Dzisiejsze czytanie z Księgi Samuela opowiada o bitwie jaka rozegrała się miedzy wojskami izraelskimi a Filistynami. Uświadomiwszy sobie swoją militarną słabość, Izraelici sprowadzili Arkę Przymierza z sanktuarium w Szilo wierząc, że dzięki niej pokonają swoich nieprzyjaciół. Obecność Arki wzmocniła ducha bojowego wojsk izraelskich, ale nie na tyle, aby umożliwić im zwycięstwo w bitwie. W rezultacie Izraelici ponieśli jedną z największych porażek w swojej historii, Arka Przymierza dostała się w ręce Filistynów, a sanktuarium w Szilo zostało doszczętnie zniszczone. Dzisiejszy fragment Ewangelii św. Marka opisuje uzdrowienie trędowatego przez Chrystusa. Jezus zdjęty litością, wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł do niego: ‘chcę, bądź oczyszczony’. Ten tekst wskazuje, że pomiędzy Jezusem a trędowatym wywiązała się więź przyjaźni. Widząc stan, w którym znajdował się ten chory, Jezus ulitował się nad nim, a potem zrobił coś niespotykanego: dotknął go! Prawo Mojżeszowe zabraniało nie tylko dotykania trędowatych, ale również wszelkiego kontaktu z nimi. Chrystus w ogóle nie zwraca uwagi na to prawo, narażając się nawet na nieczystość rytualną. Czyni tak, gdyż dla Niego najważniejszy był człowiek, który cierpiał i potrzebował Jego pomocy. Czy my zachowujemy się tak jak Jezus? Czy były takie sytuacje, kiedy mogliśmy komuś pomóc, ale tego nie zrobiliśmy, ponieważ uważaliśmy, że ten człowiek jest tego nie wart, gdyż jest grzesznikiem, nieuczciwym, lub rozpustnikiem? Zostawmy sąd nad drugim człowiekiem Bogu, a my starajmy się pomóc potrzebującym. 

 

Piątek pierwszego tygodnia okresu zwykłego – rok II 

1 Sm 8,4-7.10-22; Ps 89(88),16-17.18-19; Mk 2,1-12

 

W dzisiejszym pierwszym czytaniu przedstawiającym wydarzenia jakie prawdopodobnie rozegrały się około 1020 roku przed Chrystusem przewija się temat ufności pokładanej w Bogu. Lud Izraela domaga się króla. Prorok Samuel stara się uświadomić im co władza królewska będzie dla nich oznaczać. Pomimo jednak jego wysiłków, Izraelici nie zmieniają zdania i ciągle chcą mieć króla. Mając na uwadze ich upór, Bóg polecił Swojemu słudze, aby ten spełnił ich życzenie. W dzisiejszej perykopie ewangelicznej Jezus uzdrawia paralityka, odpuszczając mu grzechy, co bardzo zatrwożyło uczonych w Piśmie, którzy słuchali Jezusa. Paralityk pragnął zdrowia i został wysłuchany, ale zostało mu dane o wiele więcej aniżeli chciał prosić, gdyż spotkał prawdziwego Boga. W tym szukaniu Boga nie liczył tylko na własne, mizerne siły, ale przede wszystkim na innych ludzi, którzy pomogli mu dojść do Zbawcy. Chrystus odpuszczając mu grzechy i uzdrawiając go, chciał mu pokazać, że o wszystko trzeba prosić Boga, ale nie wszystkie prośby są jednakowo ważne. W swoim życiu człowiek ma do czynienia z dobrami doczesnymi i wiecznymi, przemijającymi i nieprzemijającymi i zawsze powinien prosić Boga przede wszystkim o te „skarby”, których nic nie zniszczy, gdyż są wieczne. Poszukując Boga w naszym życiu zwracajmy się o pomoc innych ludzi, ale przede wszystkim prośmy o łaskę samego Boga. Gdy Go już znajdziemy, starajmy się bardzo mocno trwać przy Nim. Niech nas nie zraża głos opinii, która często jest bardzo zmienna. Niezmienny i wieczny jest tylko Bóg. 

 

Sobota pierwszego tygodnia okresu zwykłego – rok II 

1 Sm 9,1-4.17-19; 10,1; Ps 21(20),2-3.4-5.6-7; Mk 2,13-17 

 

W dzisiejszym fragmencie Pierwszej Księgi Samuela prorok namaszcza pewnego Izraelitę na króla, tak jak o to prosił lud. Bożym wybrańcem okazał się Saul syn Kisza, którego Samuel spotkał, gdy Saul poszukiwał zabłąkanych oślic swego ojca. Namaszczenie oznacza, że Saul został odseparowany od innych ludzi oraz, że otrzymał on władzę od samego Boga. Liturgiczny rytuał namaszczenia istnieje po dzień dzisiejszy i stosuje się go podczas święceń kapłańskich, biskupich oraz niektórych ceremonii koronacyjnych. Dzisiejsza perykopa ewangeliczna opowiada o Jezusie, który powołał Lewiego syna Alfeusza, późniejszego św. Mateusza, Apostoła i Ewangelistę, po czym zasiadł do stołu razem z grzesznikami oraz celnikami – ludźmi odrzuconymi przez ówczesną społeczność żydowską. Bardzo trudno jest zrozumieć przyczyny i motywy, dla których Jezus powołał właśnie tego a nie innego człowieka. Jako ludzie bardzo często oceniamy z pozorów, a Jezus widział obiektywną wartość każdego człowieka. Dla Niego nie było ważne to czy Lewi siedział, czy nie siedział na komorze celnej, ale ważne było to, że zaproponował mu pójście za sobą a Lewi się zgodził. Apostoł zapewne zrozumiał, że pójście za Jezusem to dla niego wyróżnienie i zaszczyt, którego się nie spodziewał. Dzisiejsza liturgia słowa uświadamia nam, że Bóg nie osądza ludzi według naszych standardów. Każdy człowiek niezależnie od jego albo jej rasy, koloru, języka, czy kraju ma do Niego dostęp i może spotkać Go, jeśli tylko tego zechce. 

 

Niedziela drugiego tygodnia okresu zwykłego – rok C 

Iz 62,1-5; Ps 96(95),1-2a.2b-3.7-8.9 i 10ac; 1 Kor 12,4-11; J 2,1-11 

 

Wspólnym tematem dzisiejszej liturgii słowa jest małżeństwo. Pierwsze czytanie z Księgi Izajasza ukazuje Boga, który jako budowniczy Narodu Wybranego poślubi Izrael. W rezultacie Pan już nigdy nie opuści tego ludu, lecz znajdzie w nim Swoje upodobanie. Perykopa ewangeliczna opisuje pierwszy cud, którego Jezus dokonał w Kanie Galilejskiej. Maryja jako pierwsza zauważyła, że na uczcie weselnej zabrakło wina, co mogło stać się źródłem wielkiego wstydu dla nowożeńców i ich rodzin i poprosiła swego Syna, aby im pomógł. Pomimo tego, że godzina Jezusa jeszcze nie nadeszła, spełnił On prośbę Swojej Matki i zamienił wodę, która znajdowała się w sześciu stągwiach kamiennych, w wino. Widząc co się stało, uczniowie uwierzyli w Jezusa Chrystusa, gdyż przekonali się, że jest kimś naprawdę wielkim. 

W drugim czytaniu z Pierwszego Listu do Koryntian św. Paweł oznajmia, że każdy z nas ma pewne dary, których źródłem jest Duch Święty. Niezależnie od tego jakie one są, zostały nam dane „dla wspólnego dobra”. Przychodzimy dzisiaj do Pana wiedząc, że On jest pośród nas i że wysłuchuje naszych próśb, szczególnie tych, które w naszym imieniu zanosi do Niego Jego Matka.